Zamieszczone przez
Leon007
Ale tu nie jest problemem, że ktoś korzysta z apki. Sam z nich korzystam. Problemem jest wyłączenie mózgu. Jak, będąc w otoczeniu rozkładów jazdy na każdym peronie, tablic informacyjnych na peronach, w hali głównej i w wielu innych miejscach, można nie umieć odczytać i zweryfikować prostej informacji. Ośmioletnie dziecko nie jest przykładem, chodzi o osobę dorosla, która podobno umie czytać.
Są dwa rodzaje analfabetyzmu: nie znasz liter i owszem, znasz litery, ale nie rozumiesz co czytasz. Takie są konsekwencje zastępowania mózgu apką i guglem i filmikiem. Renesans pisma obrazkowego?
Wiesz ile jest 8 razy 7,czy odpalasz kalkulator?