Przecież body jest tylko przystawką do obiektywów. Trudno, żeby Nikon i/lub Canon wrzuciły takie nowe rozwiązania (body + nowa optyka), które zabiłyby sprzedaż dotychczasowych szkieł. Żadna z tych dwóch firm nie pochowa lustrzanek, bo byliby idiotami (chyba, że opracują faktycznie takie ML, które pozwoli w jak najmniej kolizyjny sposób podpinać stare szkła, w dodatku wykorzystując ich jakość - tu oczekiwanie na ruch Canona). Myk z tworzeniem wizji ML jako nowej technologii musiało zrobić Sony, które nie dość że przez naście lat nie potrafiło stworzyć porządnej lustrzanki, to jeszcze spieprzyło to, co dostali na tacy od Minolty. Nie za bardzo też potrafią zrobić szkła, więc co im pozostało?
Efekt? Jeszcze czeka nas wiele fajnych premier wypasionych dslr od Canona i Nikona, które pozwolą sprzedawać istniejącą optykę. I oczywiście powolny rozwój ML w tych firmach. Sony? Muszą tłuc udziały rynkowe, więc będą robić wiele, by rozwijać ML i marketingowo ustawiać je jako super premium produkt. Będą też schodzić z cenami ML. Jestem ciekaw kolejnego ruchu Canona, bo jeżeli będą chcieli to rynek ten pozamiatają, a jeżeli nie będą chcieli to z jakiegoś powodu...
Założę się, że doczekamy niebawem momentu, że lustrzanka będzie postrzegana jako lekki korpus, a owe nowe ML FF staną się ciężkimi klocami. Kompletne odwrócenie założeń nakreslonych czas jakiś temu przez twórców ML, czyli Olympusa i Panasonica (dla przypomnienia, żeby komuś się nie pomyliło, że Sony cokolwiek w tym temacie wymyśliło - czebole wyłącznie kopiują i dyskontują).
Ostatnio edytowane przez tomfoot ; 24-08-2018 o 17:56
I jeszcze z "prasy światowej" Bardzo mi się spodobało nowe określenie na Nikon z7:
D850 with a missing mirror
duży brak entuzjazmu to będzie jak canon poda parametry swojego ML bo będzie to coś dokładnie pomiędzy Z6 a Z7 premierę nikona uważam za całkiem udaną na dpreveiw piszą że praca z lustrzankową optyką jest bezproblemowa brak drugiego slotu to niewielka wada, 4K lekko kuleje ale canonowe będzie kulało bardziej - ogólnie udane korpusy z dużą i normalną ilością mpix.
Różnie można rozumieć bezproblemowa, chyba czekać trzeba na niezależne testy
Wiadomo że obiektywy z przejściówka będą zapewniały stabilizację tylko 3 osiową zamiast 5 osiowej
Nie wiadomo jak to będzie ze skutecznością AF
O ile jest to prawda to dziwna. Ponoć Nikon w przeciwieństwie do Sony nie udostępnia jako otwartej specyfikacji bagnetu Z
jp
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 24-08-2018 o 20:10
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
KAWAŁEK MOJEGO ŚWIATA - http://bodak.manifo.com
dpreview jest niezależne (i prawie tak opiniotwórcze jak dxo ) ale oczywiście trzeba poczekac ze świętowaniem na więcej testów, dpreview twierdzi że skuteczność af jest dobra, nie widzę nic dziwnego w nieudostępnianiu specyfikacji, canon robi tak od zawsze - stąd slaby af kunli i niemożność wykorzystania podwójnie krzyżowych punktów af przez kundle o czym się zwykle nie mówi - bo po co ciemny lud ma to wiedzieć - ciemny lud ma łykać hasła marketingowe i kupować.
Ostatnio edytowane przez mirror ; 24-08-2018 o 20:48
KAWAŁEK MOJEGO ŚWIATA - http://bodak.manifo.com
Ten af z kundlami wcale nie jest taki słaby a niemożliwość wykorzystania punktów podwójnie krzyżowych to tylko teorie spiskowe, bo tak na prawdę nikt nie wie jak jest w rzeczywistości. Canony często też nie błyszczą w tej kwestii.
Miłego dniamoja www
Nie metodą prób i błędów. Wyobraź sobie, że opcją jest pomiar światła (jeden z czterech dostępnych ostatnio w nikonach), oprócz spota, CW i matrycowego, pomiar z ochroną świateł. Jeśli będzie w kadrze coś co może być przepalone to aparat "nie doświetli" Klatka będzie ciemniejsza, ale z 14 bit i dużej DR nie ma problemu by uzyskac co się chce (co innego można zrobić w sony?). Inną metodą jest zastosowanie w nikonie opcji DL, która w przypadku fotografowania kadru o dużej rozpiętości spłaszcza krzywe i dostaje się dobry plik.
Poprawne naświetlenie to umiejętność wyboru odpowiedniego pomiaru światła do fotografowanej sceny. W końcu po cos te 4 rodzaje pomiaru są. Masz doświadczenie - wiesz co zrobić. Nie wiesz - musisz mieć EFV i histogram.
Ale po co mi to? Szlag mnie zaraz trafi. Kamerą 18x24 robię mokry kolodion. Ma matówkę i nie ma prądu Obraz do góry nogami i lewa z prawą też zamieniona. Mam Mamiye RZ i jak używam bez pryzmatu to też jest zamieniona prawa strona z lewą. Nie mam problemu. Mam wiele lustrzanek. Nikona .. 7 szt, w tym 5 analogów. Szkolne Canony (6 szt, wszystkie cyfrowe). Pentaxa analoga. I analogową Leikę z 1932 r, dalmierz, czyli cos bez lustra i matówki. mam Smeinę z celownikiem. Zenita i kilka Praktik. Nie mam absolutnie żadnych problemów biorąc do ręki raz jeden aparat raz drugi. Naprawdę radzę sobie. Jeśli myślisz, że to wszystko wyrzucę bo się pojawił EVF to … się mylisz. I chyba nie jesteś teraz tym zdziwiony? Dla mnie EVF to będzie czwarty rodzaj czegoś przez co się obserwuje obraz. Tylko tyle.
EFV DLA MNIE nie wnosi NIC. NIC. przestań mi reklamować EFV bo mnie skręca. Istotna fotograficznie jest DLA MNIE sprawa AF, który mi daje coś czego nie dają inne aparaty, a mianowicie AF po bokach kadru. Tylko (i aż) tyle.
Sprawa wagi i rozmiarów - tu rozumiem różne zapatrywania na ten aspekt. Ja jestem z tych w mniejszości, tzn wolę coś co dobrze leży w ręce, świetnie się trzyma w pionie, waży około kilograma (z gripem). Rozumiem większość, która by wolała coś mniejszego i lżejszego. I z tym nie polemizuję.
JP umówmy się, ja ci nie będę kazał kupować aparatu ważącego kilogram, by dobrze się trzymał ze szkłami ważącymi od 500 g do 3 kg, a ty mi nie każ kupować bezlustra bo ma EFV. Ja zapewne kupię bezlustro, gdy Nikon da w nim dobry AF. Jak wielkimi literami mam ci napisać, że EFV to coś dla mnie drugorzędnego? Ja sobie chwalę matówkę 18x24 cm, wyobraź sobie, że robienie na tym czymś daje satysfakcję większą niż masówka robiona cyfrą. Jak robię cyfrowo to mam mieć dobrą matrycę, dobry obiektyw, dobry AF, sporo fps. Tyle. To rzeczy istotne dla obrazu. Nawet przeboleję złą ergonomię. Gadżety w rodzaju EFV mi zupełnie nie imponują. Ja nawet LV nie potrzebuję (nie używam). Nie filmuję. Mamy totalnie inne podejście do sprzętu.
Porady kieruj adekwatnie do potrzeb fotografa. Odpuść sobie to wciskanie mi EVF, jestem świadomym fotografem i wiem na czym mi zależy, a co jest dla mnie drugorzędne. Wiem lepiej niż ty co jest mi potrzebne. Serio.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-08-2018 o 21:44